dzieciństwo
Schely od urodzenia mieszka w domu na obrzeżach miasta, jej rodzice wprowadzili się tam niedługo przed jej przyjściem na świat. Reszta jej rodziny mieszka dość daleko od tego miejsca, więc nie znała ich najlepiej i widywali się tylko na ważne wydarzenia. Jej rodzice odkąd pamięta pracują w korporacji i są tam na dość wysokiej pozycji, przez co mało czasu spędzali w domu, mimo to dbali o edukacje i wychowanie swojej córki. Przez ich prace Schely dużo czasu spędzała w domu, czasem zajmowała się nią przyjaciółka rodziny, której już nie pamięta. Bardzo lubiła chodzić do przedszkola, to jedyne miejsce, gdzie mogła spędzać czas z rówieśnikami, a nie z samymi dorosłymi. Zazdrościła dzieciom, które chodzą w luźnych ubraniach, brudzą się i bawią, z czasem sama nauczyła się bawić z nimi równie dobrze. Tylko powtarzanie tych zachowań w domu spotykał się z negatywną reakcją, więc bawiła się tak głównie, gdy dorośli nie patrzyli.
podstawówka
Jej przyjaciele z przedszkola porozchodzili się do różnych szkół, a przebywanie tam nie było takie fajne ja w przedszkolu, z czasem było coraz więcej nauki i mniej zabawy. Była przyzwyczajona do nauki i dużych wymagań, bo zmaga się z tym od najmłodszych lat. Jednak z każdym rokiem zależało jej coraz mniej, nie lubiła się uczyć, zwłaszcza przedmiotów ścisłych, wolała muzykę czy wf. Wtedy też zaczęła rozwijać się jej pasja do muzyki klasycznej, lecz z wieloma nieudanymi próbami odpuściła sobie naukę gry na jakimkolwiek instrumencie. Jej dość prostym hobby stały się długie spacery, gdyż te siedzie samotnie w domu zaczynało być wręcz irytujące. Jej charakter zmienił się dość mocno od początku do końca podstawówki, zaczęła bardziej skupiać się na sobie, niż wymaganiom innych.
gimnazjum
Na szczęście udało jej się odwieść rodziców od myśli prywatnej szkoły. Była ona dość daleko, a z internatu trudniej byłoby się wymykać, niż z domu. Doszła z rodzicami do porozumienia i wybrali dobrze oceniane gimnazjum w sąsiednim mieście. Poziom nauki troch się podniósł, a ona coraz bardziej nie lubiła niektórych przedmiotów i nauczycieli. W tym okresie Schely zmieniła całkowicie swój styl ubierania, ścięła krótkowłosy i przebyła najwięcej kłótni z rodzicami odnośni swoje życia, które chcieli jej ułożyć pod swoją wygodę. Wtedy też zaczęła mieć problemy z samoagresją, czuła się przytłoczona i samotna. Bardzo marzyło jej się jakieś zwierzątko, o psie mogła zapomnieć, ale w końcu dostała zgodę na królika. Dbanie o niego i spędzanie z nim czasu stało, stało się jej codziennością. Dalej lubiła spacery jednak ewoluowały one do odkrywania nowych miejsc, przeskakiwania przez płoty, czy zwiedzania starych placówek, dodało to trochę adrenaliny do jej codziennego życia.
liceum/aktualnie
W wakacje przed pierwszą klasą szkoły średniej, a zarazem w swoje 16 urodziny zrobiła swój pierwszy i na chwilę obecną jedyny tatuaż „;” który oprócz swojego pierwotnego znaczenia miał symbolizować dla niej nowy początek. W domu było trochę spokojniej, jej rodzice, jakby sobie odpuścili, a jej nowa klasa wydawała się bardzo miła, spotkała nawet dawną przyjaciółkę. Od początku liceum nosi kolorowe soczewki i rozjaśniła mocno włosy prawie do bieli, z czym po wielu ewolucjach skończyła z zielonymi końcówkami. Dalej nie lubi dorosłych i dokucza czasem nauczycielom, trzyma jednak oceny na akceptowalnym poziomie by nie robić przde wszystkim sobie problemów. Rozmowy z przyjaciółmi bardzo jej pomagają i większość ran na jej ciele pochodzi od jej nietypowe hobby, choć jeszcze różnie z tym bywa. Odkryła, że żyletek można używać również do obcinania włosów, jednak pytanie czy dobrze to wygląda pozastawiam do subiektywnej oceny. Aktualnie Schely stara się po prostu czerpać radość z małych rzeczy i szukać swojej drogi w życiu, nie kierując się opiniami innych. Nie żałuję żadnej z decyzji i wierzy, że przeżycie po swojemu własnego życia to najlepsze co może zrobić.