Mercury Cartier

HotaruUmari

Info


Created
4 years, 4 months ago
Creator
HotaruUmari
Favorites
6

Profile


  mercury cartier
 rasawilkołak
 wiek 18
 płeć mężczyzna
 narodowość Francuska
 orjentacjapanseksualny
 wzrost 183 cm
 pinterest link
 PLAYLIST link



INTELIGENCJA

KREATYWNOŚĆ

KONTROLA

CHARYZMA

ZRĘCZNOŚĆ

SIŁA


charakter

Odpowiedzialny, dojrzały, dobrze wychowany z manierami, charyzmatyczny, błyskotliwy, inteligentny… Można by tak wyliczać dalej, w skrócie jednak łatwiej jest powiedzieć „chodzący ideał”. Chłopak, który zawsze wie, kiedy się uśmiechnąć, co powiedzieć, co zrobić, jak się zachować i przede wszystkim jak przypasować się ludziom w jego otoczeniu. Daje wrażenie niewiarygodnie uprzejmego i przyjacielskiego, zdaje się być osobą, która nie ma problemu, aby dogadać się z kimkolwiek, czasem po prostu ciężko jest nie lubić kogoś tak uczynnego i pomocnego z aurą optymizmu. Ten Pan idealny jest wynikiem tego, jak bardzo chłopak chciał zadowolić rodziców i być najlepszym synem, jakiego mogli sobie wymarzyć. Ciągle dąży do perfekcji, pilnuje się, więc, prawie że na każdym kroku, aby jego świetny wizerunek nie ucierpiał. Jest to jednak tylko jedna z wielu masek, które zakłada po wstaniu z łóżka. Mercury odczuwa na sobie dużą presję i potrzebę dopasowania, przez co w zależności od otoczenia, w jakim się znajduje, zdarza mu się delikatnie zmieniać charakter. W końcu każdy ma inny szablon ideału…
To zachowanie pozwoliło mu nie raz i nie dwa osiągnąć dokładnie to czego chciał. Idealnie się sprawdza w towarzystwie, zwłaszcza w tym, z którym kontakt ma tylko chwilowo. Niestety zaczęło mieć to również negatywny wpływ na chłopaka. Z czasem zaczął on się gubić w odgrywanych w danym dniu, w danej chwili rolach. Poskutkowało to jego ogólnym zagubieniem. Miewa dni, w których sam nie jest pewien, które reprezentowane przez niego cechy charakteru są na prawdę jego, a które tylko wyuczoną reakcją. Z tego też powodu można powiedzieć, że wiecznie poszukuje samego siebie.
Mimo to są jednak rzeczy, które są „prawdziwie jego” i choć dalej opisane zachowanie może wydawać się przechodzeniem ze skrajności w skrajność, to jednak osobowość chłopaka jest w gruncie rzeczy mieszanką obu tych skrajności i przy dłuższej znajomości można zauważyć, po prostu, jak zmienny być potrafi.
✂︎------------------------------------------------------------------
Na ogół Mercury jest osobą o delikatnej duszy, czasem wręcz romantycznej. Nie okazuje tego zbyt otwarcie jednak jest wrażliwy. Przejmuje się opinią innych zdecydowanie bardziej, niż powinien, zdarza się, że jest też wręcz zbyt empatyczny. Praktycznie codziennie targają, nim przeróżne emocje, głównie te z grupy niezbyt pozytywnych. W głębi duszy jest jak wrak człowieka, zbyt zdołowany wszystkim do o koła. Codziennie rano jednak wstaje z uśmiechem, nie dając nikomu okazji, aby nawet pomyśleć, że coś jest nie tak, co świadczy też o jego ogromnej samodyscyplinie. Często odlatuje myślami, skupiając się na tematach raczej dość odległych, na które nie ma prostej odpowiedzi. Można go określić młodym filozofem, który wiecznie wszystko kwestionuje. Jest również niesamowicie ambitny i ciągle wymaga od siebie więcej i więcej, niezależnie, jakiej dziedziny się dotknie, a to jednak sprowadza go do punktu, w którym jest wiecznie nieusatysfakcjonowany ze swoich osiągnięć.
Na pewno jest również pełen czułości i delikatności, zwłaszcza w stosunku do osób mu bliskich. Potrafi być niesamowicie nadopiekuńczy i dla niektórych zrobiłby naprawdę wszystko. Swoją drogą lubi pomagać, a nawet przekładać dobro innych nad swoje. Ma takie motto „nie mogę pomóc sobie, więc pomogę innym”. Można więc na niego zawsze liczyć, jak i zaufać w kwestii dochowywania sekretów.
W temacie relacji z innymi to jest zdecydowanie introwertykiem, któremu wystarczy cisza i dobra książka, ewentualnie grono najbliższych, choć nawet i przed nimi ciężko mu się otworzyć. Udając codziennie w pewnym stopniu kogoś innego czuje się dość niepewnie, kiedy przychodzi mu po prostu być sobą. Ma taki wewnętrzny niepokój, że nikt go nie polubi za to, jaki jest. Nie umie on też szczerze rozmawiać o uczuciach czy emocjach. W gruncie rzeczy ma tremę, aby przed kimś wystąpić jednak jeśli o uczucia chodzi, znacznie łatwiej jest mu je wyrazić poprzez muzykę, niż prostą rozmowę.
✂︎------------------------------------------------------------------
Ta zasadniczo delikatna i przygnębiona osoba ma jednak też swoją drugą stronę, bardziej rozrywkową i buntowniczą, wychodzi jednak ona na światło dziennie zwykle podczas epizodu manii lub gdy po prostu chłopak jest zbyt wykończony psychicznie i fizycznie, że ma wszystkiego dość i w gruncie rzeczy – wszystko mu już jedno co ludzie pomyślą. Można powiedzieć, że są dni, w których jest zbyt zmęczony, aby dalej udawać, że wszystko jest w porządku i łatwiej mu uciec od problemów w świat względnie pozbawiony zasad.
Chłopak na ogół o mocno zaniżonej samoocenie, dość niepewny swoich przekonań i opinii, przy samym epizodzie manii nagle zmienia się w aroganckiego i nadmiernie pewnego siebie. Tak jak zwykle zastanowi się zanim coś powie, tak w gorsze dni jest po prostu szczery, niezależnie od tego, czy kogoś to zaboli, czy też nie. W stosunku do osób, za którymi nie przepada potrafi również być całkiem wyszczekany. Biorąc pod uwagę jego problemy z agresją, łatwo jest go sprowokować i tak jak zwykle trzyma swoje emocje na wodzy, tak czasem zdarza się, że zrobi za dużo, a poczucie winy zwykle się nie pojawia dopóki chłopak nie wróci do „trzeźwego myślenia”.
Jego rozrywkowa część sprawia, że czasem przestaje on myśleć o konsekwencjach swoich czynów. Po prostu coś robi. Po prostu się bawi. Można się, więc po nim spodziewać nagłych słabości do używek – bo przecież w ten sposób najłatwiej jest zapomnieć o codziennych problemach, jak i będąc w złym stanie, nie powie „nie”, na jednorazowy numerek.
Z „poukładanego człowieka”, potrafi on szybko zjechać w dół i złamać wszystkie możliwe zasady. W końcu znak „zakaz wstępu” nie powstrzyma kogoś, kto nie umie go przeczytać… Łatwo wplątuje się on, więc w sytuacje dość problematyczne. Same relacje z nim potrafią też takie być, ze względu na gwałtownie podejmowane decyzje czy nieprzemyślane słowa ze strony chłopaka. I choć to wszystko jest jego częścią i dalej jest sobą, technicznie mówi to, co myśli, to jednak warto pamiętać, że jest to działanie pod wpływem mocnego przypływu energii lub niesamowitego dołka, podczas których chłopak, jednak nie myśli „do końca trzeźwo”.
Niezależnie od humorku, bywa też zazdrosny, ale w kontekście relacji. Gdy jest z kimś w związku lub po prostu bardzo bliskiej przyjaźni, to niezbyt ładne uczucie przychodzi do niego w chwilach, gdy druga osoba jest adorowana przez kogoś innego. Jednak gdy jest w stanie podejmowania bardziej radykalnych rozwiązań i względnie moralnych decyzji, potrafią mu przez myśl przechodzić różne pomysły na dosłowne pozbycie się „konkurencji”. Tak więc zależnie od jego nastroju słowa, że dla bliskich może zrobić „wszystko” nagle nabierają dość niepokojącego znaczenia… Co łączy się z tym, że gdzieś bardzo głęboko w nim tkwi mały sadysta, czerpiący przyjemność z zadawania bólu, który bez pohamowań skrzywidzi kogoś kto mu podpadnie, jednak nie jest on dumny z tej części siebie i stara się ją jak najlepiej ukrywać.

LUBINIE LUBI
  • czytać
  • cisze i spokój
  • pisać (teksty piosenek albo opowiadania w tematyce głównie kryminalnej)
  • grać na pianinie i gitarze (akustycznej i elektrycznej)
  • śpiewać (ale nie przed dużą publicznością)
  • stary sprzęt typu klasyczne maszyny do pisania, odtwarzacz na kasety itp.
  • jeść mięsa (wegetarianin) i słodyczy
  • irytujących go osób
  • hałasu
  • przeszkadzania/rozkazywania mu
  • natręctwa
  • tłumów
  • naruszania jego przestrzeni osobistej
  • gdy ktoś ma zbyt bliski kontakt z ważnymi dla niego osobami
  • bycia wilkołakiem, tym samym przebywania z innymi wilkołakami, zwłaszcza tymi, które wywyższają się nad innymi ze względu na tym kim są

umiejętności

MOCNE STRONY
  • OCHRONA INNYCH- jak mu na kimś zależy to jest w stanie nawet życie poświecić aby ochronić tą osobę
  • WYCZULONE ZMYSŁY- może i nie widzi ale jako wilkołak pozostałe zmysły ma mocno wyczulone
  • DOBRZE SIĘ UCZY- chętnie spędza czas przed książkami co odbija się na tym, że w szkole ma bardzo dobre oceny bez większego wysiłku
SŁABE STRONY
  • BRAK KONTROLI NAD SOBĄ-  nawet zanim stał się wilkołakiem miał problemy aby zapanować nad gniewem, obecnie ma z tym jeszcze większy problem co skutkuje nie planowanymi przemianami, niszczeniem tego co jest pod ręką a nawet krzywdzeniem innych
  • NIE WIDZI- to raczej nie wymaga komentarza i jest dość oczywiste


DODATKOWE INFORMACJE

  • ma kotka imieniem Doro
  • umie biegle posługiwać się wieloma językami, stale ucząc się kolejnych
  • ma problemy z samookaleczaniem
  • jako niewidomy często nosi okulary aby zakryć oczy i zawsze ma przy sobie składaną laskę [której jednak nie zawsze używa ze względu na dobry słuch i inne wilkołacze zmysły dobrze sobie radzi z poruszaniem]
  • Filofobia - strach przed zakochaniem się
  • Boi się tego, że może kogoś nieświadomie skrzywdzić tracąc nad sobą kontrolę.
  • Boi się wody a dokładniej, wchodzenia np, do rzek czy morza, nawet jeśli woda jest zaledwie po kostki, ponieważ traci tam orientację.
  • Boi się piorunów
  • Posiada geny CDH13 i MAOA (według badań na fińskich przestępcach odkryto, że osoby z tymi genami są bardziej skłonne do agresywnych zachowań i przestępstw).



e74a0133424f96f06c60a64c8ccf9ca0.jpg d7e42f4c138f7185c33c6d3ec090a686.jpg








d5e8b064afd3670e14213e16d85c721a.jpg 90d526f9b7671285bf3f033939772cc9.jpg

OPIS WYGLĄDu

  • atletyczna budowa ciała
  • blada cera o chłodnym odcieniu, wpadająca bardziej w róże
  • delikatne piegi na nosku
  • 4 blizny po pazurach na lewym oku
  • szare, pofalowane włoski do ramion, zwykle związane czarną wstążką w kitkę na dole bądź na górze, grzywka odgarnięta do tyłu, przy wilgoci te włoski mu się bardziej kręcą
  • prawe oko jest niebieskie, szafirowe za to lewe bardzo jasno niebieskie, wygląda jak zamglone z niewidoczną źrenicą [jego wilcze oczy są koloru niebieskiego]
  • na wewnętrznych częściach dłoni ma po 4 blizny w kształcie łuków od wbijania pazurów
  • tatuaż wzdłuż pleców z fazami księżyca
  • na przed ramionach tatuaże z paskami i pół księżycami z kropeczką w środku
  • ma małe ale widoczne kiełki
  • zawsze ubiera się na czarno, glany, dopasowane przetarte spodnie, golfy, bluzy, skórzane kurtki, luźne bluzki itp. (ofc wszystko z górnej półki bo biedą nie grzeszy)
  • ma dużo kolczyków w uszach, na szyi nosi często obrożę, srebrny łańcuszek z kłódką, sygnety na paluszkach
  • zawsze nosi czarne rękawiczki bez palców
  • paznokcie pomalowane na czarno
  • widoczne żyły na rękach
  • nie raz zaczerwienione oczy i popękane usta
  • często chodzi poobijany z plasterkami czy opatrunkami

UBRANIA

BIOGRAFIA

     Mercury jest jedynakiem, jego matka była sławną aktorką a ojciec właścicielem międzynarodowej korporacji pomocy humanitarnej co dawało rodzinie nie małe dochody pieniędzy, idealne aby zapewnić chłopcu dobre życie i wszystko co najlepsze. Niestety jego życie nie zaczęło się zbyt wesoło ponieważ narodził się niewidomy, od małego miał przez to w życiu pod górkę, prywatni nauczyciele w domu, brak samodzielnych wyjść czy zabaw z dziećmi na podwórku- wszystko ze względu na jego bezpieczeństwo. Mercury'emu jednak to nie przeszkadzało. Lubił spędzać czas na nauce i zdobywać nowe informacje a posiadanie najlepszej możliwej kadry nauczycielskiej na wyłączność bardzo pomagało mu w szybkim rozwoju.

     Jego rodzicie nie mieli zbyt dużo czasu na spędzanie go z synem ze względu na pracę jednak chłopak nie był sam, zawsze miał obok swojego kamerdynera, który był jego przyjacielem. Spędzał z nim wolny czas, wychodził na spacery, słuchał jak Mercury gra na pianinie i tak dalej. Można powiedzieć, że zastępował mu rodziców gdy byli w pracy, jednak jej natłok wcale nie oznacza, że nie spędzali czasu z synem ponieważ poświęcali dla niego każdą wolną minutę, to też chłopak nigdy nie odczuł, że mu ich brakuje. Jego życie wyglądało całkiem przyjemnie jednak w pewnym momencie fakt bycia niewidomym zaczął go denerwować.

  Zaczął bawić się w małego filozofa i rozmyślać nad niesprawiedliwością świata, udało mu się wtedy doszukać wielu rzeczy, był ciągle poddenerwowany, ciężko go było uspokoić. Można by stwierdzić, że to zwykły okres dojrzewania jednak gdy zbyt wiele drogich rzeczy wylądowało potłuczonych na ziemi, zmartwieni rodzicie postanowili zabrać go do lekarza psychiatrycznego. Ze spotkania wynikło, że chłopak ma problemy z agresją, przepisano mu leki, chodził na terapię i można powiedzieć, że w pewnym stopniu to pomogło a ich życie się w miarę unormowało aż do pewnego nie fortunnego wyjścia na wieczorny spacer, gdy Mercury miał 16 lat.

     Razem z kamerdynerem udali się na spokojny spacerek do lasu jednak niefortunnie napadł na nich wilk, a dokładniej wilkołak. Z całej sytuacji wyszli żywi, jednak Mer niestety został zadrapany i przeżył przemianę w wilkołaka. Normalnie miał ze sobą problemy a co dopiero będąc tak podatnym na emocje, przy regeneracji blokującej działanie leków. Przy najbliższej pełni mimowolnie zabił swoich rodziców. Całego zdarzenia nie pamiętał, krzyki i zapach krwi przypomniał sobie dopiero z czasem wpadając przy tym w depresję.

    Smierć jego rodziców oczywiście była bolesna a późniejsze wydarzenia wcale nie podnosiły chłopaka na duchu. Został on adoptowany przez wujostwo, dokładniej brata jego ojca. Zamieszkał z nim, ciotka i trójką kuzynów. Może i byłoby to miłe, na pewno lepsze niż trafienie do nieznajomych ludzi jednak niestety wujostwo za nim nie przepadało a kuzyni go wyśmiewali ze względu na fakt bycia niewidomym, spędzanie wolnego czasu w książkach itd. Przygarnęli go jedynie ze względu na majątek odziedziczony po rodzicach. Poczuli się jak bogacze więc w domu panowała dość sztywna atmosfera za, którą Mer nie przepadał to też często wymykał się z domu. Błąkał się po ulicach tak na prawdę bez większego celu aż pewnego dnia udało mu się poznać trzy osobową grupkę nastolatków, którzy postanowili na niego napaść. Co prawda szans nie mieli ponieważ wilkołacza siła robiła swoje jednak ku zaskoczeniu skończyło się to przyjaźnią. Mercury dobrze czuł się w ich towarzystwie, nie musząc nikogo udawać. Trójka przyjaciół pomagała mu z jego wilczym problemem, pilnowali go podczas pełni i tak dalej a w wolnym czasie miło spędzali czas na wygłupach, zastraszaniu ludzi, bójkach czy po prostu bądźmy szczerzy chuligaństwie a czasem nawet kradzieżach. Logicznym jest, że nie raz trafiali ze względu na to na komisariat policji, jednak pieniążki robią swoje i zawsze wychodzili z tego cało chociaż za niektóre bójki Mercury dostawał kuratora.

       Na początku liceum wyprowadził się z domu i zapisał do akademii położonej w szwajcarskich Alpach. Miał tam trochę przygód: należał do samorządu uczniowskiego, był dyskryminowany przez wychowawcę, poznał swoja pierwszą miłość, został porwany przez wilkołaka alfę który się nad nim znęcał i tak dalej. Po ostatniej sytuacji z alfą jednak postanowił się przenieść do szkoły w Kalifornii gdzie zapisał się na profil humanistyczny.



Robin | Przyjaciele

Robin jest jedną z niewielu osób, której Mer ufa i mówi prawie, że o wszystkim. Wspierają się i zawsze mogą na sobie polegać, gdy mają gorszy dzień. Chłopak również jest w stosunku do niej lekko nadopiekuńczy.


Nath | ¯\_(ツ)_/¯

Opis.


Zen | ¯\_(ツ)_/¯

Opis.


Noah | Współlokatorzy

Chłopak Mera irytuje i męczy ale mimo to zwyskał u niego jakąś sympatię ponieważ niewidomy podchodzi do niego niezwykle nadopiekuńczo i czasem zajmuje się nim jak młodszym bratem.


Cassandra | ¯\_(ツ)_/¯

Kobieta zdaje się za nim nie przepadać więc i on nie daży jej sympatią oraz podchodzi do niej z dystansem, ostrożnością. Niemniej jednak czuje wobec niej jakiś respekt i można by powiedzieć, że  "podziwia" jej zaradność i umiejętność układania pod sobą ludzi bez większego wysiłku.


Xaviery | Przyjaciele

Technicznie się przyjaźnią, ale w praktyce nadają na zupełnie innych falach przez co nie łączy ich wiele. Niemniej jednak czas razem spędzają, a bawią się zwykle lepiej podczas gdy Mer ma swoje epizody manii.