Ulewne Lico

"Przeklęta paskuda" czy "parszywy mutant" - te słowa były najczęstszymi określeniami, które Ulewna Łapa i jego rodzeństwo słyszeli w dzieciństwie z ust swojej przybranej rodziny. Nic więc dziwnego, że młody kocurek wziął to sobie do serca. Już od kocięctwa był zamknięty w sobie i nienawidził swojego odrażającego lica. Nauczył się być więc samowystarczalny - uważał, że wszyscy muszą go nienawidzić, więc i on będzie nienawidził ich. Jedynym kotem, z którym ma w miarę dobre stosunki jest jego brat, chociaż i z tym są czasem problemy. Jest dosyć lękowy, gdy spotykają go nieprzyjemne sytuacje zwykle dopadają go ataki paniki. W późniejszym wieku zacznie ukazywać się jego schizofrenia. Gdy osiągnie dojrzałość, będzie towarzyszyć mu "duch" jego zmarłej siostry, Poczwarki, który w rzeczywistości duchem nie jest. Będzie to jedynie jego urojenie, wytwór wyobraźni. Kocur będzie jednak uważał ją za kota z Klanu Gwiazdy, który nad nim czuwa i mu towarzyszy. W dalszych księżycach będzie widywał sporadycznie jeszcze więcej takich "duchów" podczas epizodów psychozy i w końcu uzna, że ma jakieś specjalne moce. Nabawi się kompleksu boga - przekonany o swoich nadnaturalnych zdolnościach będzie uważał się za wyjątkowego, a jeżeli inne koty tego nie zrozumieją, Ulewek zapewne jeszcze bardziej zamknie się w sobie. 

Kolejnymi objawami jego zaburzenia będą wcześniej wspomniane urojenia - uzna, że wszyscy go nienawidzą i życzą mu źle. Przez większość czasu będzie też dosyć apatyczny oraz będzie przeżywał ahedonię - niezdolność do przeżywania pozytywnych emocji. Ciężko będzie mu cieszyć się z sukcesów czy ogólnie dobrych rzeczy, a nawet jeśli mu się uda, będzie trzymał swoje emocje na wodzy. Pomimo wielkiej miłości do zmarłej siostry, Ulewne Lico jest mizoginem. Z wiekiem zacznie uważać kotki za okropne i "niegodne" jego względów. Wszystko za sprawą przybranej matki, której nienawidzi jak mało kogo. Przez swoje spaczone postrzeganie świata będzie uważał, że wszystkie kocice są takie same - okrutne i kłamliwe. W dalszych księżycach życia nastąpi jednak mały "plot twist". Kocur zacznie odkrywać w sobie samym tą kobiecość, którą tak pogardza. Będzie nienawidził siebie samego jeszcze bardziej niż dotąd, wypierając możliwość, że być może sam jest kotką.