Krwista/księżycowa Nadziej

woodpecker_air_0

Info


Created
1 year, 4 months ago
Favorites
3

Profile


75099843_HrZpISPDjyNqZQM.png?1703191239
Imie
Krwista/ Księżycowa Nadzieja
Wiek
?
Płeć
Kotka
Rasa
Kot
Ranga
samotnik --> wojownik
Orjentacja
Homoseksualna
klan
Mgły

Charakter

Wrażliwa • Bojażliwa • Posłuszna • Obojętna


Krwista przez to, że ojciec jej rozkazywał i nie uważał jej jako córkę, a bardziej przybłędę, co musi wychować, wymyśliła sobie przyjaciela, co stał się jej, tak jakby rodziną. W tym przyjacielu znalazła sparcie emocjonalne i też kogoś bliskiego. Przyczyną wychowania tak jej było, też to, że była wrażliwa, bała się wszystkiego, zapamiętywała wszystkie złe chwile i miała o to żal przez długi okres i też nie wiedziała jak poradzić sobie z problemami, przecież jak miała coś zrobić, kiedy wszystko było krytykowane. Nikt tak naprawdę nie wiedział, że kotka jest tak wrażliwa. Dla innych kotów była wyniosła, nie miła, warczała na każdego, jej oczy zawsze były zimne a wyraz pyska obojętny i też chodziła z podniesioną głową, tak jakby ją nic nie obchodziło. Nikt tak naprawdę nie wiedział co ona myśli, niektórzy uważali ją za dziwadło (np. jej ojciec), ponieważ gadała sama ze sobą. Ten przyjaciel mówił jej, aby tak się zachowywała, ponieważ nie chciał, aby inne koty uważały ją za słabą. Była tak oddana swoim przyjacielowi, że robiła wszystko, o co ją prosił np.: zabiła, kiedy wyimaginowany miał na to ochotę. Można ją uznać za marionetkę tego przyjaciela, może tak naprawdę jest, nikt tego nie wie. Jednak to ona sama podejmowała te wszystkie decyzje, ponieważ ten znajomy był wymyślony.

Tylko problemem był to, że nie chciała się do tego przyznać, że umie sama podejmować decyzje, ponieważ, wtedy by musiała się obwiniać za zbrodnie, jakie dokonała i też musiałaby sama przed sobą przyznać, że ten wyimaginowany kot to tylko wyobraźnia, a nie prawdziwy kotem. Nie lubiła swojego prawdziwego charakteru dlatego, ukrywała się pod maską obojętność.

Jak wreszcie się do jakiegoś kota przekona i będzie mu ufała całym sercem. Będzie o niego dbała jak coś bardzo ważnego i chroniła za cenę życia, ale też mordowała tych, którzy zranili tego kotka. Dla tych osób nie boi się pokazać tej jej złej strony, czyli tej najbardziej wrażliwej. Kotka nie potrafi dogadywać się z innymi, dlatego nie będzie w wprost mówiła, że kogoś lubi, pokazuje takie zachowanie w czynach, gdyż wstydzi się wyrażać dobre emocje. Niestety, kiedy ważna osoba rozmawia z kimś, wtedy jest o nią zazdrosna i przeklina rozmówce.

Lubi

  • być pochwalonym
  • rozmawiać z swoim przyjacielem
  • Pora spadających liści
  • lubi jak przyjaciele zwraczają sie do niej krwista nadzieja a nie księżycowa

Nie lubi

  • Ojczyma
  • być krytykowanym
  • rozmawiać z nieznajomymi
  • jak ktoś mówi ,że jej przyjaciel nie istnieje
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać."

Historia

Kotka przez całe swoje życie musiała żyć bez matki, ponieważ pewnego dnia, kiedy Czarny Cień wyszedł na polowanie, nieświadomy zagrożenia, zostawił swoją partnerkę z kociakiem. Kotkę zaatakował samotnik wkurzony tym, że siedzą na jego terenie. Niestety, Liść przegrała walkę, ponieważ musiała chronić swoje kocie i jeszcze była wtedy osłabiona po porodzie. Kiedy Czarny Cień wrócił, pod wypływem negatywnych emocji zabił samotnika. Niestety, Kotce nie dało się już pomóc, ale chociaż udało jej się przekazać prośbę do swojego partnera „Błagam, zaopiekuj się naszym kociakiem” i po tym zginęła. Kocur nie mógł tego zaakceptować „Jak to możliwe, że umarła". Pomyślał zrozpaczony i zły na cały świat, nie wiedział jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami, dlatego te emocje przelał na biednego młodego kociaka, co nadal leżała w legowisku piszczeć. Kocur zrozumiał, że jak by jej nie było to jego partnerka nadal by żyła, nie mógł przez prośbę zabić jej, dlatego nadał jej nowe imie, co miało kociakowi cały czas przypominać o tragedii, znalazł jej zastępczą matkę, aby kocie mogło jakoś przeżyć. Zabrał kotkę do zaprzyjaźnionego pieszczocha i powiedział jej, aby na jakiś czas się nią zajęła. Kocica zakochana po uszy w Czarnym Cieniu zgodziła się bez wahania. Krwista spędziła tam może jakieś 3 lub 4 księżyce. W tym czasie zaprzyjaźniła się z Króliczkiem synem zastępczej matki.

Niestety, po tych 4 ks kotka razem z ojczymem opuściła stodołę i z tego powodu musiała się pożegnać ze swoimi najszczęśliwszymi latami, ponieważ trening i wędrówka z ojcem była okropna.Cały czas Krwista musiała słuchać krytyki i narzekania Czarnego Cienia, że wszystko, co jej ojczym prosił, robiła źle, że za wolno się uczyła i też przez to, że musiał znosić jej marudzenia i jej obecność. Może ją nienawidził, ale jako partner Liścia zrobi co może, aby kociak mógł o siebie zadbać. Ponieważ nie chciał, aby jej ostatnie słowa poszły w błoto, dlatego, kiedy miał szanse ją, zostawić u pieszczoszki to nie zrobił tego. Przecież jak by tam została, nie nauczyła, by się jak poradzić sobie w życiu i cały czas była, by na łaskę dwunożnych. Krwista jako samotny kociak pragnący tylko miłość ojca wymyśliła sobie przyjaciela, który dodawał jej otuchy każdego dnia i mogła z kimś normalnie porozmawiać, a nie tylko odpowiadać „tak" i „nie ", „oczywiście mentorze", gdyż z reguły tak do swojego ojca się zwracała. Kociak w towarzystwie Cienia, kiedy trochę podrosły zaczął zachowywać sio wyrafinowanie, obojętnie i jakby ją nic nie obchodziło, takim sposobem stworzyła swoją maskę obojętność, ponieważ nie chciała tak bardzo, pokazywać jak ją ranią jego słowa i ton, jaki do niej mówi, przecież był jej ojciec, nawet zaakceptowała to przeklęte imię, ponieważ sądziła, że takim sposobem ją zaakceptuje, jednak tak się nie stało.

Kiedy kotka ukończyła w miarę swój trening, Czarny Cień uznał, że to już czas pożegnania, dlatego jak zapadła noc kocur oznajmił jej, że ją porzuci i nawet błagania krwistej nic tu nie dały samotnik i tak był przy swoim. Następnego ranka nie było go. Kocica próbowała go znaleźć, niestety jej się to nie udało. To wszystko doprowadziło, że wpadła w stan depresyjny, nie miała siły zapolować, tylko leżała w swoim legowisku nie wiedząc co ze sobą zrobić, pewnie leżałaby tak do czasu wygłodzenia, ale cichy głos przyjaciela powstrzymał ją od tego, znajdując jej nowy cel życiu, mianowicie odnalezienie klanu, w którym ojciec się urodził. Dlatego po doprowadzeniu się w miarę do porządku postanowiła znaleźć ten klan i po krótkiej wędrówce odnalazła, to co szukała. Uradowana kocica wbiegła na tereny mgły, co spowodowało, że została przez jednego z wojowników zaatakowana i zaciągnięta do obozu jako więzień.

W obozie kotka wytłumaczyła swoją sytuację, po namyśle i po małym sparingu zgodzili się ją przyjąć. Krwista przez kilka księżycy czuła, że tu pasuje i nawet znalazła realnego przyjaciela, który jak się później okazało, zakochał się w niej. W młodym wieku nawet dostała ucznia, świadczyło to, że przywódczyni zaakceptowała ją jako członkinie klanu mgły. Oczywiście kocica nosiła wtedy maskę uroczej koteczki, która pozwalała jej się zadomowić i przekonać do siebie sporą część klanu. Niestety pewnego dnia element układanki o „nazwie dobre życie" zaczął odpadać, ponieważ, kiedy była na treningu uczennicy, zaczęła się bawić ze swoim wymyślonym przyjacielem, nie wiedząc, że jest obserwowana. Gorzka nie zareagowała pozytywnie na to, co zobaczyła, co spowodowało, że Krwista zaczęła uważać, że jednak ten klan nie jest taki kolorowy, jak na początku sądziła. Ziarno niepewność zagościło w sercu kotki, ale wtedy się tym mocno nie przejmowała i dalej prowadziła swoją grę autorską. Na kolejnych spotkaniach z Gorzką już nie kryła tego, że ma wymyślonego przyjaciela i zaczęła z nim rozmawiać, co zostało przyłapane przez Kurzego Pyłu. Kolejne nieszczęście w życiu kotki. Kocur po rozmowie z nią uznał ją za wariatkę z powodu tego, co usłyszał i przeżyć, jakie doświadczył z powodu swojego ojca. Szerzę kocica od tego spotkania nie paja do niego sympatii tak jak i on, ale nie pokazała tego na początku, przecież musi nadal grać dobrą kotkę z klanu. Niestety, po dłuższym przebywaniu z kurzym zaczęła go nienawidzić z powodu tego, co mówił. "Jak on śmie gadać, że mój przyjaciel nie istnieje" Pomyślała. Dlatego pewnego dnia, kiedy natknęła się na wojownika, zaatakowała go, ponieważ miała już dość słyszenia ciągle, że powinna się ogarnąć.

Krwista nadzieja nie wygrała walki, ale przyrzekła sobie, że któregoś dnia zabije wojownika i cały ten pieprzony klan mgły. Jak ona mogła wtedy sądzić, że klan mgły jest inni niż jej ojciec, który ją porzucił z powodu tego, że była dziwadłem. Dlatego po wymyśleniu planu założyła znowu maskę i zaprosiła Kurzego Pyła na spacer. Kiedy doszli do granicy, przystanęła. Oczywiście na początku poinformowała swojego przyjaciela o tym, że idzie na polowanie z Kurzym, aby mieć na kolejną cześć planu alibi. Na granicy powiedziała, uśmiechając się nie winie swoje przeprosiny, czyli jakiś tam bełkot, że jest jej przykro i w ogóle no i zaproponowała mu na zgodę nafaszerowana zwierzynę. Wojownik nieświadomy planu wojowniczki posłusznie zjadł swój prezent i po chwili zaczął czuć się źle. Kiedy Krwista to zobaczyła, zaczęła odsłaniać swoją prawdziwą twarz. Niestety, jej plany musiał popsuć pojawienie się nieznanego wojownika, dlatego niezadowolona kotka musiała odejść bez sprawdzenia, czy Kurzy umarł. Po zapolowaniu pobiegła szybko do klanu, aby poinformować cały klan o tym, co zobaczyła, czyli o tym, jak Kurzy Pył zdradził swój klan, z powodu odejścia ze swoją miłością do innego klanu lub na inne tereny. Ciemny agrest (Przyjaciel) po usłyszeniu słów swojej miłość poparł ją. Takim sposobem zatuszowała swoją zbrodnię. Rozumiała też, że Ciemny agrest może jej się przydać, dlatego owinęła go sobie wokół pazura, aby chodził, jak ona zagra. Po całym tym incydencie i zdobyciu szpiega zaczęła realizować swój plan w życie. Zaczęło się nie winie, ale po chwili z dziwnych przyczyn zaczęły znikać koty z klanu mgły. Oczywiście kotka nie przyznawała się do swoich zbrodni i też nikt nie posądzał jej o to, ponieważ Krwista tak zabijała, aby wychodziło na to, że to była śmierć naturalna, a nie z powodu innego kota i też z powodu jej zbudowanej przez lata maski sumiennej wojowniczce klanu.

Niestety, jej misterny plan, aby zamordować po kolei koty z klanu mgły, nie wyszedł, ponieważ Kurzy pył pojawił się pewnego ranka w klanie, Kotka zdziwiona tym, co właśnie ujrzała zapomniała nałożyć maski, co spowodowało, że wszystkie jej zabronię, wyszły na jaw. Sytuacja doprowadziła to tego, że przywódczyni musiała ją wywalić z klanu. Krwista zezłoszczona zrzuciła się w stronę przywódczyni, aby chociaż zabrać coś ze sobą, niestety inne koty ją powstrzymały i okaleczyły w taki sposób, że po wywaleniu z klanu nie mogła sama polować. Pewnie bez pomocy Milo kotka umarłaby tam i jej rządy by się skończyły, ale na nie szczęście lub szczecie Milo się zlitowała nad nią i jej pomogła. Krwista po wyzdrowieniu zaczęła z nią podrużować, aby jak na razie schować się przed kotami z klanu.

Rodzina

czarny cień - ojczym pochodzi z klanu cienia

liść - matka, która przez obrone swojego kociaka musiała zginąć

księżniczka - jej zastepcza matka, przez to,że ojcu sie spieżyło nie poznała jej jakoś dobrze

króliczek - syn ksieżniczki bawiła sie z nim, kiedy była u dwonożnych

zajączek - syn księżniczki widziała go nie raz obok księżniczki, ale nie zna go zbyt dobrze

Milo - Partnerka

Ciekawostki

Ma wymyślonego przyjaciela - krwistego

Wtedy kiedy ktoś powie jej,że krwisty nie istnieje wpada w złość

Kiedy przybyła do klanu podała że nazywa sie nadzieja

Kiedy pozwolono jej dołoczyć była noc przez to przywódczyni dała jej imie księżycowa nadzieja

Nie rozumie zwyczajów klanowych kotów

jej jedyne marzenie jest takie aby być dla kogoś najważniejszym

HTML by Pinky