Arturo Tomás Martínez

takerucchichan

Info


Created
4 years, 9 months ago
Creator
takerucchichan
Favorites
11

Profile


Informacje Podstawowe

Imię i Naziwsko Arturo Tomás Martínez
Pseudonim Arturek, Alberto, Al
Wiek 18 lat
Płeć
Wzrost 179cm
DOB 09.12 (Strzelec)
MBTI content
Theme

"Let's dance!"


Lubi

  • Muzykę klasyczną. Szczególnie Chopina i Mozarta
  • Hiszpańskie jedzenie
  • Muzykę fortepianu i pianina
  • Tańczyć
  • Zabawy, imprezy, tańce, bale, potańcówki!
  • Siedzieć na łonie natury i np. śpiewać albo grać

Nie lubi

  • W ogóle pojmowanego alkoholu. Jest tak dlatego, że raz jak był na imprezie, za dużo się napił i było no.. nie ciekawie. Od tamtego czasu postanowił, że nie będzie już nigdy pić! Później złagodził postanowienie, że nie będzie pił tyle, by się upić. Czyli symbolicznego kieliszka zawsze wypije
  • Muzyki tuby, trąb, puzonów itp. Uważa je za zbyt głośne i bolące w uszy
  • Siedzieć samemu. No jak tak można?
  • Czytać książek. Oczywiście romanse zawsze, ale ogólnie nie przepada za czytaniem i rzadko to robi.
  • Lekcji dobrych manier i tańca towarzyskiego - na samą myśl zbiera mu się na wymioty
  • Terroru, przemocy, obelg, okrucieństwa itd. W skrócie - pacyfista w hoi.

Charakter

Wesoły | Żywiołowy | Pomocny | Gadatliwy | Roztrzepany | Naiwny | Niecierpliwy

Arturo można opisać dwoma słowami - stereotypowy latynos. Niezwykle wesoły, pełen życia i energii. Uwielbia tańczyć, śpiewać i bawić się z przyjaciółmi. Przez swoją naturę jest bardzo żywiołowy i porywczy - na wszystko reaguje bardzo emocjonalnie. Skacze, krzyczy, tańczy, piszczy - te zachowania są dla niego niezwykle normalne. Zawsze i wszędzie go pełno. Nie można też zapomnieć o jego nigdy nie zamykającej się buzi. Gada, gada, gada, poslucha, gada, gada, gada... i tak w kółko. Mimo tego jest bardzo pomocnym i życzliwym człowiekiem. Natura pacyfisty nie pozwala mu zostawić nikogo w potrzebie.

Jednak i ten cudowny, kakaowo-skóry anioł ma swoje wady. Jest ogromnie roztrzepany. Ciągle o czymś zapomina, coś mu umknie, coś odłoży nie na swoje miejsce i już robi się bałagan. Do tego jest bardzo niecierpliwy i woli jak wszystko jest od razu (jednak bogate życie jakoś na niego wpłynęło). Do tego od razu widać, jak bardzo naiwnym jest chłopakiem.. złote serce jednak nie przygotowało go na okrutność i podłość tego świata, więc bardzo łatwo go oszukać. Niby z domu wyniósł jakiś "zapas nieufności do innych", ale działa to raczej rzadko w jego przypadku...

Biografia

Arturo Thomas Martinez urodził się w Grudniu na przeuroczej wyspie - Puerto Rico. Jego rodzice, państwo Martinez, byli założycielami i właścicielami niewielkiej, jednak bardzo dobrze prosperującej firmy, która ma swoje oddziały w Meksyku, Brazylii, i pare na terenie USA. Firma zaczynała zarabiać coraz więcej pieniędzy, dzięki czemu rodzina mogła sobie pozwolić na coraz bardziej ekstrawaganckie życie... Rodzice postanowili, że swojego syna wychowają na "młodego panicza". Arturo od malucha musiał uczęszczać na różnego rodzaju lekcje dobrych manier, tańca towarzyskiego czy jazdy konnej. Chłopak jednak nie zbyt przepadał za tym "bogatym życiem arystokracji". Zawsze marzył o tym, żeby móc biegać z innymi dzieciakami w błocie, wspinać się po drzewach, grać w piłkę, tańczyć i śpiewać jak zwykłe dziecko. Jednak jedna rzecz, którą rodzice narzucili małemu Arturo, była najlepszą ich decyzją - lekcje gry na flecie. Młody latynos pokochał grę na tym instrumencie całym sercem. Z ogromnym entuzjazmem przychodził na każdą lekcję i z łzami w oczach je opuszczał. Tak bardzo je polubił, że nawet swojego nauczyciela gry nazywał dziadkiem. "Dziadek" zaszczepił też w chłopcu miłość do muzyki każdego gatunku - klasyczna, rock, pop, hip-hop. Każdą Arturo pokochał. Wtedy też postanowił, że zostanie wielkim muzykiem, aktorem musicalowym, śpiewakiem albo jeszcze kimś innym, byle mieć kontakt z muzyką i tańcem. Rodzice chłopca jednak nie podzielali jego entuzjazmu. Był jedynym synem państwa Martinez, więc Ci uznali, że ten przejmie rodzinny biznes w przyszłości. Arturo ten pomysł jednak bardzo się nie podobał. Chciał się cieszyć życiem, bawić się, a nie siedzieć za stertą papierów, a potem chodzić na pełne przepychu bankiety.

W wieku 14 lat, chłopak postawił się rodzicą. Postawił ich przed wyborem - albo będzie mógł iść do szkoły muzycznej by się rozwijać, albo nie pójdzie do żadnej szkoły. Państwo Martinez jednak nie zamierzali odpuścić chłopakowi. Bardzo dobrze wiedzieli jak opornie idzie nauka młodemu latynosowi, więc postanowili, że jeśli ten będzie miał najlepsze w szkole wyniki na koniec podstawówki, to ci pozwolą mu iść do wymarzonej placówki. Jeśli jednak mu się nie uda, pójdzie do szkoły, którą wybiorą mu rodzice. Układ przeszedł - został ostatni rok przed Arturo. Ku zaskoczeniu wszystkich, chłopak niezwykle szybko podciągnął się w nauce i na koniec udało mu się zdobyć takie wyniki, jakich nikt by się nigdy po nim nie spodziewał. Wtedy rodzice musieli niestety dotrzymać obietnicy i pozwolili chłopcu iść do jego wymażonej placówki. Przeprowadził się więc do akademika w Stanach Zjednoczonych. Niestety tam Arturo musiał zmierzyć się z samodzielnością i przede wszystkim z barierą językową... Rodzice chłopaka byli z Meksyku, więc w domu rodzinnym mówiło się tylko po hiszpańsku. Jeden rok poszedł w plecy dla Arturo, by mógł podłapać język angielski i przystosować się do warunków panujących na terenie USA. Po tym czasie, mógł w końcu zacząć nauke w wyśnionej szkole muzycznej

CIEKAWOSTKI

  • Ma klaustrofobie biedaczek
  • Uczył się tańca flamenco i tango, a trzeba przyznać - nieźle tańczy
  • Swój flet poprzeczny nazwał Rosita,a ukulele Gabriella
  • O swoich instrumentach mówi jak o kobietach.. i czasami nawet je tak traktuje, mówi do nich, przytula je, przeprasza itp..
  • Ma małego, pluszowego tygryska, jeszcze z czasów podstawówki. Dostał go od swojego nauczyciela gry, więc jest dla niego najważniejszą rzeczą!
  • Tatuaże robił sobie po kryjomu. Gdy rodzice się skapnęli, miał dość ostrą jazdę w domu, ale koniec końców, jak skończył 18 lat, to już mu dali spokój
  • Szuka wciąż tej swojej jedynej i prawdziwej miłości~
  • Ma starszą siostrę Angelite, ale nie przepada za nią zbytnio..
  • jego ulubiony koń ma na imię Trueno
  • Jest leworęczny
  • Dla niego każda nowo poznana dziewczyna jest "panienka (imie)". Później dopiero schodzi na samo imię.
  • Często mówi po hiszpańsku, zamiast po angielsku.. a jego angielszczyzna tez nie powala, więc często kaleczy wymowe, albo zapomina słów. Musicie mu to niestety wybaczyć.
  • pinterest

Relacje

IMG URL

Character [ relationship ]

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse sit amet massa blandit, fermentum enim a, scelerisque velit. Integer interdum urna ac dui sollicitudin sollicitudin. In feugiat posuere nulla, eget lobortis ante.

IMG URL

Character [ relationship ]

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse sit amet massa blandit, fermentum enim a, scelerisque velit. Integer interdum urna ac dui sollicitudin sollicitudin. In feugiat posuere nulla, eget lobortis ante.

IMG URL

Character [ relationship ]

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse sit amet massa blandit, fermentum enim a, scelerisque velit. Integer interdum urna ac dui sollicitudin sollicitudin. In feugiat posuere nulla, eget lobortis ante.

HTML by Eggy